Ktoś tam kiedyś merytorycznie pisał, że realny ff tu może być bardzo niski, zgadzam się z tym. Zwłaszcza po takich akcjach jak syn prezesa zamieniał stołek na lepszy. 30 min po wrzuceniu espi improwizowana panika, sporo się wtedy przemieliło ale ktoś i tak to zgarnął. Takich zejść było kilka, a raczej to jedyny sposób, żeby zgarnąć większą ilość, bo w sumie nie ma jak zgarnąć więcej nie windując ceny.