??? Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Ad.!!!
> Według stanu prawnego - czasowe zaprzestanie
> wykonywania dg nie wymaga wykreślenia z ewidencji
> gospodarczej, a uprawnia do wyrejestrowania
> okresowo z ubezpieczeń.
Wynika więc z tego, że nie trzeba likwidować można zawieszać
> Według orzecznictwa - względy ekonomiczne nie mogą
> być jedyną przesłanką do wyrejestrowania z
> ubezpieczeń.
> Jak podają żródła - taką przesłanką mogą być:
> zdarzenia losowe, wyjazy nie związane z
> działalnością, sezonowość działalności...
> Urlop nie jest kwalifikowany jako wyjazd nie
> związany z dg - dla przedsiębiorcy.
Wszystkie wymienione przez orzecznictwo przesłanki sprowadzają się jednak do, według mnie, względów ekonomicznych. Zdarzenie losowe - jakiekolwiek by nie było - brak możliwości wykonywania czyli brak dochodu ; wyjazd - brak możliwości wykonywania czyli brak dochodu ; sezonowość - brak możliwości wykonywania czyli brak dochodu itd.
Nawet urlop, nie kwalifikowany jako przesłanka, we firmie jednoosobowej powoduje brak możliwości wykonywania czyli brak dochodu.
W DG każde z w/w zdarzeń powoduje zakłócenie normalnego toku przebiegania wykonywania, a to odbija się na ekonomii firmy.
> Przy rozstrzyganiu podlegania ubezpieczeniom brana
> jest pod uwagę tzw. gotowość do wykonywania -
> przez co należy rozumieć: oczekiwanie na zlecenia,
> klientów lub poszukiwanie zleceń, klientów. Taki
> stan mimo faktycznego niewykonywania dg jest
> uważany za wykonywanie dg.
Gotowość do wykonywania to wg mnie taki stan w DG gdy osoba prowadząca po zgłoszeniu wykonywania i wykonywaniu oczekuje na zlecenia, klientów lub poszukuje zleceń, klientów nie przerywając wykonywania przez powiadomienie US i ZUSu, czyli świadomie podejmuje ryzyko narażając się na koszty związane z zusem. Tylko wówczas mimo iż nie wykonuje DG musi opłacić składki do zus.
Z którejkolwiek by więc strony nie patrzeć, w DG wszystko sprowadza się do ekonomii , wszyscy zapewne o tym wiedzą, tylko cóż, "dżentelmeni" o pięniądzach nie rozmawiają, mimo że o pieniądze przecież chodzi
Pozdrawiam.