Forum Ogólne

Re: Likwidacja czy zawieszenie działalności

Zgłoś do moderatora
Nie wiem drogi Walterze czy ten argument dotyczący zapisu ust.5 w art.40 może pomóc w indywidualnych sprawach. Zapis ust.5 miał ważność od 1999 r. do 1 stycznia 2003 data wejścia w zycie ustawy z 18 grudnia 2002 r.,która zniosła zapis ust.5 a tym samym zwolniła ZUS od ustawowego obowiązku informowania Nas.
Nie jestem prawnikiem ale używając logiki i wywodzącej się z niej dedukcji mozna uznać, że ZUS złamał prawo.Można uznać, że wszyscy prowadzący działalność od 1999 do 1 stycznia 2003 a których nie poinformowano w odpowiednim czasie wygrają przynajmniej w tej kwestii prawnej. Jednak czy ten argument przed Sądem wystarczy do wygrania z ZUS-m.Słucha w radiu ZET poruszyła tą kwestię.
Być może poczynania ZUS-u są niekonstytucyjne co by Nam wszystkim pomogło.Może usunięcie ust.5 jest niekonstytucyjne bo narusza prawo obywatela do informacji.napewno urzędnicy łamią zapisy Kodeksu etyki służby cywilnej porzez swoją indolencję w sprawach administracyjnych dotyczących obywatela.Mam tu na myśli również zapisy w poradniku ZUS-u gzie był zapis o możliwości zawieszeni...et cetera i gdzie sami urzędnicy ZUS Nas o takich możliwościach informowali.
Być może pamiętacie gdzieś około września 2004 r.W odziałach ZUS przynajmniej w moim pojawiły się kartki informujące ubezpieczonych o tym że nie można zawieszać działalności gosp.jedynie w szczególnych przypadkach (ale jakich już nie napisali)nie skapowali się jednak że w poradniku nadal pozwalają na zawieszanie (dziwne prawda).A co wcześniej czemu takich kart nie było ogulnie dostępnych informujących, że nie wolno zawieszać.
Oczywiścię sąd w I instanci nie wziął tego w ogóle pod uwagę.
Nie dziwię się urzędnikom ZUS Oni nie mają pojęcia o obowiązującym prawie trzy razy pisali sprostowanie decyzji wysy łanych do mnie kiedy wytknąłem im błędne zapisy artykułów i mylenie ustaw. Trzy razy pisali do mnie sprostowania swoich decyzji.Kiedy osobiście rozmawiałem z młodym urzędnikiem z działu wydawania decyzji w "moim ZUS-e"i zapytałem czemu tak się mylą kto to pisał powiedział mi w zaufaniu, że takie zapisy decyzji które wydają i wysyłaja do ubezpieczonych przyszły z centrali a oni je tylko przepisują.
Wskazywać to tylko może na planowe działanie wyrwania kasy od społeczeństwa poprzez manipulacje w ustawach i przepisach. Urzędasy tylo siedzieli i kombinowali jak tu okraść społeczeństwo.Ja się czuję oszukany, ba "nabity w butelkę".
Mam jednak nadzieję że wygramy może kwestie które dotykają Nas są łamaniem prawa ustawowego i Konstytucji(np.ostatnio uznano że opłata w wysokości 500 zł za sprowadzony samochód używany jest za duża
a zapis umożliwiający pobieranie tej opłaty od obywatela niekonstytucyjny.
Takie są moje spostzreżenia i sugestie. Pozdrawiam Maxc