gossi Napisał(a)Wysłano: 11/01/2006 08:44:
-------------------------------------------------------
> marsh Napisał(a):
> --------------------------------------------------
> > Podaj proszę przepis nakazujący organizacji ZUS natychmiastowe
> > reagowanie na nieprawidłowości,lub ich stwierdzanie.
> Powiem więcej, pod względem formalnym powinni byli
> zareagować przy odbiorze druków. Sami się na ten
> temat wypowiadają [znajdę te materiały to zamieszczę na forum].
No i znalazłam:
Z pisma procesowego ZUSu - odpowiadają na moje pismo procesowe z dnia 24.06.2005r.:
"Nie stanowi dowodu na wprowadzenie w błąd okoliczność, że Zakład nie kwestionował składanych przez nią [sic] dokumentów ubezpieczeniowych. Zakład nie ma prawa ani obowiązku sprawdzania, czy istnieje merytoryczna przyczyna wygłoszenia z ubezpieczeń, nie mógł tym samym kwestionować zasadności składanych przez odwołującą dokumentów wygloszeniowych."
Ale wydając zaświadczenie i widząc, że delikwent to zgłasza, to wyrejestrowuje z ubezpieczeń, a prawo tego zabrania, bo należy ciągle prowadzić, a takie stanowisko przecież przyjął podczas rozpatrywania setek spraw - przynajmniej w moim przypadku, to już wielka niestaranność ze strony ZUSu narażająca ich klienta na ogromną stratę .... i co? i instytucja ta ma prawo wydać takie zaświadczenie, mimo że na swojej stronie internetowej mają zamieszczoną w ramce na tle jednolitego tekstu informację :
"W przypadku wystąpienia niezgodności lub błędów w dokumentach ubezpieczeniowych przekazywanych do ZUS płatnik składek otrzyma wezwanie do ich wyjaśnienia lub uzupełnienia danych."
Dlaczego zatem nas nie poinformowano o niezgodnościach w dokumentach w ogóle? A już wydając zaświadczenie jakikolwiek pracownik tej instytucji, widząc to zgłasznie, to wyrejestrowanie, od razu powinien zareagować i zadbać o to by klient został o tym fakcie poinformowany, wezwany do wyjaśnienia.
Naiwne zresztą te tłumaczenia ZUSu, ponieważ panie z okienek obsługi klientów miały wgląd na to co dzieje sie na kontach, przynajmniej w kwestii okresów. W moim przypadku częst miałam taka sytuację, w ktorej pani informowała mnie, że nie ma odnotowanego np. ostatniego zgloszenia, czy wyrejestrowania.
****************
Notabene w swoim piśmie procesowym nie poruszyłam problemu dokumentów wygłoszeniowych. Dzięki marsh, dopiero teraz to odkryłam :)
Napisałam w nim:
ZUS przyjmując ode mnie, po pierwszym zawieszeniu dokumety wznawiające działalność, bez prawnie nakazanej procedury, która ma miejsce podczas pierwszego zgłaszania w tym Zakładzie działalności, potwierdził formalnie prawidlowość takiego stanu prawnego i usankcjonował przebieg rozmowy informacyjnej w sprawie mojego zapytania o możliwość zawieszania działalności"
Ale dranie!!!! nie ustosunkowali się do mojego dowodu, tylko odwrócili kota ogonem i zaczęli wyjaśniać zupełnie inną kwestię, ktora z zarzucanymi im nieprawidłowosciami nie ma żadnego związku .... dzięki marsh :)
Pozdrawiam - gośka