Zeus
nazywając MIRkę "bankrutem" pisałam o niej z czasów z przed emisji, nikt chyba nie ma wątpliwości, że ta emisja uratowała spółkę, bo inaczej wierzyciele finansowi dziś zastanawialiby się jak sprzedawać kosmetyki pod marką na której mieli zabezpieczone swoje obligacje czy poręczenia
nie mam czasu przeczytać tego raportu, ale przypuszczam że koszty finansowe istotnie zmalały i struktura zobowiązań wygląda inaczej
po za tym wogóle się nim nie przejmuj, kiedy spółka dostała kasę w sierpniu czy we wrześniu? nie sądzę aby w tym raporcie były istotne zdarzenia wynikające z operacyjnego wykorzystania gotówki jaką spółka dostała, jest przecież jakiś cykl produkcyjny który trwa
mnie interesuje, co wymyśli Code i jak będzie wyglądał I kwartał 2018, jeśli wymyślą coś niewiarygodnego lub coś co nie będzie mi się podobać jako zwykłemu użytkownikowi mydła sprzedam akcje i zapomnę o Miraculum
a to czy Panowie TT i Pan K się znają czy nie znają, to też nie ma znaczenia, najważniejsze jest to, że wydaje im się, że się znają i nie wrzucają swoich akcji w rynek, a może na biznesie zna się Pan S, w końcu on jest prezesem i to on odpowiada za jego rentowność
mnie w MIRce niepokoją inne sprawy, ale o nich na razie cicho sza, może się nie spełnią :))))
na giełdzie trzeba myśleć przy sprzedawaniu i ufać swojej intuicji przy kupowaniu, tak to działa :)))