Sam jesteś leszczyna, żałuję że kiedykolwiek kupiłem tą spółkę, bo nie dość że nic mi nie dało jej trzymanie to jeszcze jestem na stracie. Tak pod tym względem jestem leszczyna bo nie sprzedałem jak była okazja i czekałem razem z innymi jak głupi na młyn i przejęcia nakręcony głupotami z telewizora. Ale obiecałem sobie że jak tylko wróci na poziomy na których kupiłem to ją sprzedam i zapomnę o tym śmieciu.