Jeszcze nawet łopaty nie wbili, a Ty już im przychody ze sprzedaży liczysz. Owszem kupuje się przyszłość tylko jeszcze jeden czynnik tutaj trzeba uwzględnić, polityka. Co już politycy zapowiadali to można dużo baśni napisać. W latach dziewięćdziesiątych też myśleli, że komputer to zmieni wszystko i wyceny spółek rosły do kosmicznych. Później bańka tzw
dot-com pękła. Nie uważasz, że na tę chwilę prawie 2 mld złotych wyceny to zbyt wiele za obietnice polityków, że będą kupować?
Sam Niewiadów wiele nie ryzykuje jeśli dostaną tę dotację. Ale Ci co liczą na 40, 50 a może i 100 złotych za akcję już tak.