Obroty pojawiły się od początku dnia po tygodniach marazmu. Pod koniec widać było, że ktoś już zaczął wywalać akcje wiedząc, o piśmie o którym poinformowali przed sesją, choć mogli już wczoraj. W mojej ocenie nie bez przyczyny, gdyby było to wczoraj inwestorzy mogliby się do tego przygotować, przemyśleć. Na chwilę przed to wywołanie paniki. Będzie minus spory dziś, jak duży zobaczymy.