Jak około roku temu Polna dostała zadyszki, wprowadzili tam te postojowe i w ogóle cały dramat sytuacji, pisałem, że to jest chwilowe i to w miarę szybko odbije - byłem wyszydzany przez grono Towrzystwa Wzajemniego Zabagniania. Od wiosny tego roku potwierdzałem, że według mnie ten dołek zimowy mamy za sobą i że zacznie się to stopniowo poprawiać, to np. taki ed przekonywał, że bzdura, że według niego w optymistycznym wariancie odbicie w sprzedaży Polnej nastąpi dopiero w 2011, o ile nie na początku 2012. Brak komentarza.
Fakty są jakie są, a kurs jest na poziomie takim, jakbyśmy jutro mieli dowiedzieć się o przestoju, a tymczasem poziom sprzedaży wraca do swoich najlepszych poziomów w tej spółce we wcześniejszych kwartałach, a to dopiero początek. Choć w tym wszystkim nie należy zapominać, że to spółka Jakubasa...