Takie są dla nas skutki jak z nadużywanie wódki, bo jakby kupił to by nam musiał zapłacić za akcje, a tu bezczelnie stwierdza, że dokonana został transakcja, która przywróciła CEDC status spółki prywatnej, no i faktycznie elegancko uzasadnił kradzież, czyli jak ktoś weźmie sobie flaszkę ich wódki z półki i przyp. li się ochroniarz to trzeba mu powiedzieć, że my tylko przywracamy pierwotny status flaszki, czyli flaszki o statusie prywatnym, czyli naszym. .