Po pierwsze nie jestem twoim przyjacielem, bo nawet się nie znamy, a po drugie scenariusza być może jeszcze nie zna sam prezes, a już na pewno nie znasz go Ty. Różnica między mami polega na tym, że ja przypuszczam jaki może być scenariusz a Ty udajesz "mądrego" i już wiesz co będzie, mimo że g....wiesz..