a ja teraz mam wrażenie właśnie tego o czym pisała dziś Zosia... Ktoś mnie próbuje zrobić w "konia", to patrzące na nas z niedużej odległości 2000 moim zdaniem jest robaczkiem, na który ma się załapać jak najwięcej rybek, ale jak się spojrzy ponad wodę, to zaraz obok robaczka widać spławik i podbierak :)