czego wy sie wszyscy trzęsiecie. Na kawie byłem. lokal na full wypasie i co z tego jak lokalizacja z dupy. A pytam dlatego, że tu nie chodzi o przychody z tej kafejki a o poczynioną inwestycję moim zdaniem niemałą która sie nie zwraca i w końcu ją odpiszą. A jak spółka generuje milion zysku w półroku to chyba istotne jest jeśli płaci czynsz 10-20 tysi miesięcznie na tej kafejce i jeszcze do tego dokłada pozostałe koszty funkcjonowania. Topią pewnie miesiąc w miesiac po 50 koła na tym gniocie i jeszcze odsetki od kredytu na inwestycje. Mało?