księgowa to powinna bez dwóch zdań wylecieć, bo odpowiada za to bezpośrednio;
Zakonek, no cóż, generalnie nie musi się na wszystkim znać i powinieć mieć takich (współ)pracowników, którym może i powinien ufać; ale też nie może tak zupełnie umyć rąk, bo w ten sposób to w wielu kwestiach mógłby mówić - podpisałem, ale się na tym nie znałem...
to on jest głową tej spółki i powinien ponieść konsekwencje; nie chodzi o wywalanie go w tej sytuacji, bo jeśli dobrze prowadzi spółkę, to za częste zmiany na stanowisku prezesa nie są dobre dla firmy; myślę o jakiejś karze finansowej, która w adekwatny sposób pozwoli ponieść mu konsekwencje sprawy, którą zatwierdził, a która naraziła Polną na straty;