Helios.
To był dobry pomysł zarabiać na reklamie obniżając cenę programu (który rzeczywiście jest konkurencyjny na rynku).
Mam jednak pewne propozycje:
1. Kiedy klikam na "pobierz program" to niech on się pobiera, a nie "miesza".
2. Daj program za darmo na na przykład 90 dni. Pełna dana wersja. Ktoś ma czas na nauczenie się, zapoznanie i czas na kupienie licencji. Po upływie 90 dni niech program będzie funkcjonalny, ale bez np. możliwości wydruku. Rozumiesz, że są osoby, które uczą się dłużej (osobiście nie raz pisałem do producenta danego programu by przedłużył mi możliwość korzystania z danego programu o pewien czas i nigdy nie spotkałem się z odmową) nie mniej taka potrzeba istnieje i wyjdź klientowi naprzeciw.
3. Zainwestuj w stronę, aby wszystkie funkcje były aktywne i "robiły to”, co przewidują/o czym informują. To mały koszt, ale zobaczysz efekt w sprzedaży. Ogólny układ, przejrzystość i kolorystyka moim zdaniem jest OK.
4. Nie mogłem się dostać również do "Pytań i odpowiedzi". Pomysł dobry gdyż ewentualny klient zobaczy, co mówią inni użytkownicy, ale jak wyżej.
O samym programie nic nie mogę Ci powiedzieć z powodu o którym pisałem. Nie kupię "kota w worku". Pomyśl nad tym...
A jaki program księgowy mi się marzy – oczywiście w uproszczeniu?
Czysty monitor z funkcją „menu”. Otwieram i wybieram np. „umowa zlecenia”. Klikam i mam na pulpicie „guziki” tylko dotyczące umowy zlecenia. Żadnych innych.
1 guzik: „opis zlecenia”. Tutaj opisuję czego potrzebuje klient i jak mogę mu pomóc.
2 guzik: aktywna umowa, którą uzupełniam o wspólne porozumienia z możliwością wstawienia/wyrzucenia stosownych klauzul umowy.
3 guzik: faktura.
4 guzik: wynik finansowy który mogę wydrukować na koniec miesiąca czy roku gdzie widzę, jakich wydatków mam unikać a jakie są mi przyjazne.
Patrzę na podatek dochodowy i widzę że podatek jest zbyt wysoki – jak zwykle – klikam w „podatek” i wybieram guzik. Zamiast kwoty wpisuje mi tekst: ”WAŁA, teraz zaróbcie na siebie sami”.
Czy to zbyt skomplikowane?...
Pozdrawiam.