W podlinkowanej przez innego usera informacji z Sądeczanina Konieczek opowiada dyrdymały. Sam zastanawiam się czy ta informacja jest sponsorowaną ustawką bo nie widzę tam ze strony autorki żadnej refleksji nad jego słowami. Zresztą jej nazwisko jakoś dziwnie znajomo brzmi w kontekście nazwiska jednego z członków zarządu. Może to tylko zbieg okoliczności? Może. Widząc jednak beznadziejność dziennikarską i bezrefleksyjność nad faktami w kontekście słów prezesa taka informacja co najmniej zastanawia.
Zdobywanie nowych kontraktów to przede wszystkim sztuka wygrywania z konkurencją, nie tylko tą krajową, ale także zagraniczną. - Z jednej strony trzeba mieć produkt dobrej jakości, z drugiej, w dobrej cenie. Do tego jeszcze trzeba wywiązać się z terminów – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” prezes spółki Zbigniew Konieczek.Konkurencji zagranicznej na polskim rynku w praktyce nie ma. A i Pesa w ostatnich kilku znaczących przetargach tez nie brała udziału. Na rynkach zagranicznych o których wspomina Konieczek Newag dosłownie nie istnieje. O czym zatem opowiada ten człowiek? O jakiej sztuce wygrywania z konkurencją tutaj mowa. Proszę byś mi wskazał bo może tylko ja o czymś nie wiem.