Dnia 2023-09-14 o godz. 14:12 zexon napisał(a):
> http://m.sadeczanin.info/gospodarka/jak-newag-wygrywa-warte-setki-milionow-kontrakty-ten-ostatni-moze-byc-rekordowy
Do tego jeszcze trzeba wywiązać się z terminów – mówił w rozmowie z „Sądeczaninem” prezes spółki Zbigniew Konieczek.Problem w tym, że Konieczek nie do końca mówi prawdę w podlinkowanym artykule. Pierwszy Griffin zakontraktowane przez PIC ma już niespełna półroczną obsuwę. Został już pokazany przynajmniej nieoficjalnie wiemy że jest ale nadal nie ma papierów i nie przeszedł stosownych badań homologacyjnych pozwalających użytkować go na polskich szlakach. Jak długo potrwa cały proces i kiedy Newag przekaże PIC Griffina nie wiadomo. Tak samo jak nie wiadomo jakie z tego tytułu będą zastosowane kary na producenta. Pamiętam, że ten sam Konieczek zapewniał w momencie podpisywania umowy o tym że "w słowniku Newagu nie ma pojęcia opóźnienie" I nie ma znaczenia tutaj żadna pandemia i jej ewentualne skutki mające rzekomo mieć wpływ na terminy bo w momencie podpisywania umowy znane były już wszelkie konsekwencje jakie ona wywołuje w gospodarce. Mógł Konieczek nie składać tego typu deklaracji. Mógł ostrożniej formułować poglądy w tej kwestii. Jednak tego nie zrobił. Dlatego dzisiaj niech nie opowiada o tym co liczy się na kolejowym rynku w takim kontekście bo brzmi to nieco... zaskakująco. Aż taką dziewicą to Newag nie jest aczkolwiek i niewątpliwie Newag poza tym jednostkowym i szczególnym przypadkiem zawsze wyróżniał się pozytywnie na tle innych producentów taboru.
Co do pozostałej treści artykułu nie mam większych zastrzeżeń. Cieszy z całą pewnością pomysł z zastosowaniem superkondensatora w tzw. hybrydach jak i fakt otrzymania po raz drugi ważnego certyfikatu IRIS Gold potwierdzającą najwyższą jakość produkowanego taboru oraz jego wysoki stopień bezpieczeństwa.
Generalnie fajnie że Newag rozwija się na polskim rynku, fajnie że wygrywa przetargi, Szkoda jednak, że z zapowiadanej kilka lat temu zagranicznej ekspansji nic nie zostało zrealizowane. Szkoda, że pojazdy szynowe w Newagu kojarzy się jedynie z pojazdami kolejowymi. Niewielki udział taboru metra nie zmienia tutaj nic. Współpraca z Siemensem w zasadzie nie rozwinęła znacząco kompetencji firmy z Nowego Sącza i nie ma jakiegoś finansowego znaczenia dla Newagu. Poza zrealizowanym już kontraktem dla metra w Warszawie i Sofii zupełnie nic się nie dzieje. To ostatnie domówienie wagonów przez sofijskie metro nie ma przecież jakiegoś większego znaczenia.
Zupełnie zaś zarzucono i w moim przekonaniu niesłusznie rozwój firmy w kierunku budowy i sprzedaży lekkich pojazdów szynowych takich chociażby jak tramwaje. Poza jednym egzemplarzem Novelo w Newagu nie powstało nic. Nic też nie słychać by ta część rozwoju gałęzi firmy miała mieć jakiś dalszy ciąg w najbliższym czasie.
Tak ogólnie wiadomość można uznać za pozytywną. Jest jednak wiele pytań do prezesa które dziennikarze z jakiegoś powodu mu nie zadali. Dlaczego? Nie wiem. Może jest to po prostu artykuł sponsorowany którego autor z różnych przyczyn nie chciał tak wzmiankować.