Nie jest nielegalne że poza rynkiem na umowę Misiąg sprzedał Stonodze te akcje co ich nie było w obrocie jeszcze. Ale trąci karą sprzedawanie akcji przez Fejsbóka. Poza tym jeśli nabył po 0,10 zł a sprzedaje ludziom po 1,00 zł to trochę jakby oszustwo. Oczywiście może wszystko dobrze się skończy i akcje za 3 miechy będą po 3 zł czyli każdy zarobi 300% ale co do zasady tak nie powinien postępować z ludźmi.