Biorąc pod uwagę jak żył może być lekko szurnięty ale nie obrażam, nie że psychiczny tylko lekko zakręcony i po tym jeśli mu tak faktycznie docisnęli urzędasy to wyrobił sobie swój sposób na życia i bycia. I to ma zalety:
- nie będzie się przejmował
- biedny nie jest
- handlem się zajmuje (faktycznie aż dziw że nie przejął Foty czy coś)
- kontakty też na pewno ma
- ludzie go rozpoznają, nieważne lubią go czy nie
Tak że ta właśnie "noga finansowa" to będzie to coś.