myślę procka, że to bardzo proste dlaczego spółki z dużym wolumenem, nawet takie czysto szulerniane jak petrol cieszą się powodzeniem. Tam co jakiś czas jest wybicie spekulacyjne 90% na tym traci, ale ci co grają chcą być w tych 10%. Obroty są tak duże, że gra sporo ludzi. Tutaj obroty są na poziomie sanwilu i innych gówniaków gdzie NIC się nie dzieje. Sam nie raz próbuję łapać dołek, łapać się na pompki jak każdy tutaj, ale to tylko na spółkach z dużymi obrotami. Igroup jak sama wspomniałaś to spółka dla drobnicy. Ja przejrzałem na oczy, mam swój pogląd na to co się działo od października do maja i co będzie się działo później. Kończę z gdybaniem, bo wkurza to cinkciarzy tracących tutaj kasę. Powiem tylko jedno: widzę batony z lewej i prawej i osuwający się kurs po infach. Kolejne infa mogą być za niecały tydzień, nie ruszą kursu. Infa które mogą ruszyć kurs pojawią się być może (dla kretynów: jest to tryb warunkowy) za miesiąc, może półtora, a to znaczy, że moim zdaniem z kursem może być to co zwykle. Dodam jeszcze to co napisałem tutaj ostatnio. Po 2 super infach mamy wybicie, które normalnie po takich spadkach na innych spólkach jest naturalnym odreagowaniem. Tutaj jest mini wybicie i spadki. Cieszycie się z tego? No to powodzenia :) Co do obrotów jestem zdania, że wiele osób trzyma akcje (jak ja trzymałem jeszcze niedawno) z przeświadczeniem, że będzie tutaj jazda na maksa, nowe aktywa, skupowanie akcji itp. Więc śmiem twierdzić znów w trybie warunkowym, że jeśli sytuacja diametralnie się nie odwróci na waszą korzyść w postaci pozytywnych info's + działań zarządu, to kurs dalej będzie się osuwał, aż w pewnym momencie zobaczycie zwiększone obroty jak ludzie zaczną na zawody wywalać. Czy tak się stanie czy nie to zobaczymy. Nie życzę wam tego.