Oczywiście dzisiaj nikt z nas a w szczególności ja nie jestem w stanie odpowiedzieć gdzie to możę się zatrzymać, lub czy może się jeszcze odwrócić i zacząć podążać do góry.
Nie jestem wszak czarodziejem ( chociaż ostatnio trafiają mi się dobre przepowiednie tak jak ślepej kurze ziarno) ale Chodzikiem Księżycowym. Jedno jest wszak niezaprzeczalne. Jeśli ktoś i w tym przypadku kierowal się moimi wypowiedziami nie zrobił sobie krzywdy, wyszedł zarobiony, a teraz bez stresu może przyglądać się z boku tym wszystkim którzy się teraz męczą.
Dla mnie oznaką siły rynku (lub jej braku) będzie zachowanie wykresów przy silnych oporach wyliczonych na podstawie Fibonacciego i stref czasowych Ganna.
Opisanie fali spadkowej w kontekście Elliottowskim ( za którego wykres ponownie Cerciowi dziękuję) jest dla mnie podstawą rozmyslania co będzie się działo w przyszłości.
Pozdrawiam
Chodzik Księżycowy