Jedna z osób podsunęła mi pewną myśl.
Przedyskutujmy czy warto odwoływać prezesa?
Z jednej strony tak:
Tyle czasu minęło, a zobaczcie. Facet wydaje się, że nic nie wie.
Z drugiej strony może zostawmy go tam, zróbmy inaczej.
Zamiast go wyrzucać zostawimy go ale pociągniemy do odpowiedzialności.
Zwalniając go sprawimy, że może umyć ręce.
Zostawiając możemy dać mu przysłowiowego "kopa" do działania, wtedy otrzeźwieje.
Wieczorem spróbuję wykonać kilka telefonów do starych znajomych i zadam kilka ciekawych pytań. Jedna z tych osób siedzi w sejmie może poda dłoń, zobaczymy co mi się uda zrobić. Spróbuję popytać znajomych z policji czy ktoś u nich miał podobny problem. Nie są to osoby znane ale zawsze jest to plus.
Mam już trochę lat, doświadczenia i znajomych więc tym razem Prezesi będą mieć duży problem. Tomkiewicz wiem, że to czytasz, sam masz dwulicowa osobę u siebie, tym razem się już postarałeś o DUŻE problemy dla siebie.
Pytanie do Was, czy ktoś mógłby napisać, zaprojektować stronę www, na której się zmobilizujemy i będziemy pisać?