hehe znów lamentuje.
Zarząd mógł to, zarząd mógł tamto.
A Ty mogłeś po mega stracie za Q3 2010 nie pchać się w Bomi. Co Cię skusiło? Że nigdy tak tanio nie było?
Mogłeś uciekać po stracie za Q4, po kolejnej mega stracie za Q3 2011.
Dlaczego tego nie zrobiłeś?
Czy możesz podać jeden, jedyny komunikat, który świadczyłby o tym, że zarząd ma pomysł jak przewlekle niewydolny biznes uzdrowić?
Widziałeś kolejne emisje akcji, bez wyraźnego celu. Widziałeś kolejne straty. Widziałeś jak banki przedłużają linie kredytową o 3 (słownie: TRZY) dni. Potem zobaczyłeś, że wszystkie trzy te umowy wymawiają. I co? Siedziałeś zastygły jak zając oślepiony latarką.
Teraz lament i doszukiwanie się spisków.
Spisków tu żadnych nie było.
Była nieudolność. Być może ten rodzaj biznesu zżarły biedronki i lidle poprzez wprowadzenie do swojego asortymentu produktów premium.
Przez półtora roku Bomi systematycznie ostrzegało.