Dobry wieczór,
co by nie mówić, to dobra sesja była,
może po dopołudniowym podejściu apetyty były większe, i tylko stąd wrażenie niedosytu,
jutro też jest dzień,
i pojutrze,
itd.
Mamy dzisiaj wzrost na zwiększonym wolumenie, popyt "przycisnął", podaż cofnęła się wyżej, czy to źle ?
Swoją drogą ...co tak cicho? Mało kto coś pisze...szkoda.. :(
Panie Jankes ... to prawda co Pan pisze ...tak, trzeci raz ...ale średnia 50T na dziś utkwiła już w korpusiku, poza tym, jesteśmy w dość zagęszczonej strefie - SMA250D, "przyspieszona" linia trendu spadkowego - licząc od marca 2015, górne ograniczenie kanału o którym tu już było, i pewnie coś tam jeszcze wprawne oko by dostrzegło..oczywiście byłoby pięknie skruszyć to wszystko z marszu...ale w myśl powiedzonka "co się odwlecze ..." ... zatem cierpliwości, jesteśmy na dobrym kursie, na właściwej ścieżce, jak kto woli. Ofensywa na wyższe poziomy będzie kolejną próbą - tak jak już pisałem w połowie zeszłego tygodnia, wcale nie łatwiejszą od tego dwu- czy też prawie trzytygodniowego "siedzenia w okopach". Jeszcze nieraz trzeba się będzie cofnąć, i to "pod ostrzałem" a następnie ponowić próbę dalszej wspinaczki. Dotychczas nabyte doświadczenie powinno już procentować co nieco. Zatem cóż - życzmy sobie powodzenia..
Ważne jest, że nastąpiło przełamanie - już samo to radykalnie poprawiło morale większości z nas ...czy nie?