szczekaj dalej, ja mam przynajmniej swoje źródło (dokładnie pozyskane w styczniu 2011 roku) inaczej bym nigdy tego śmiecia nie kupił.. i np. we wrześniu 2012 jak już tego śmiecia dawno zostawiłem dokładnie 2h zajęło mi ustalenie czy rzekoma strona internetowa powstanie sprawdziłem to w źródle X i jeszcze w innym miejscu... bo miały tam ma tej stronie takie rzeczy, projekty z kosmosu że HOO HOOO (debata szła o tej stronie przez równo miesiąc)... dodam, że od kwietnia/ maja '12 mam jeden komunikat z mojego źródła: uciekać i co, kto się myli aaaaddddw czy jak tam się podpisujesz? Jak ktoś uciekł w maju to nie ma teraz na głowie 50% straty. Teraz czytajcie sobie komunikaty zajączka i jego źródła oraz przedruki procki od prawnika IGR, oraz Twoje ataki ad personam, prostackie i słabe, bo zero merytoryki.
teraz to mi już zwisa co zrobią moi znajomi posiadający IGRa, a przychodzę tutaj jak na petrola... pośmiać się. nikt tą spółką na poważnie się już nie zajmuje, a moi znajomi co postanowili sobie tego śmiecia zostawić (pomimo że ich ostrzegałem solidarnie, aby na OSTATNIEJ PODBITCE wywalić nawet po 27 gr) to już ich problem... tak jak w kasynie, jak ktoś chce zostać i zeszmacić się aby później cię wykopali ochroniarze w podartej i zakrwawionej koszuli to Twój problem, ja wolę wyjść jeszcze z jakąś kurewką, kupić sobie łyskacza za resztę kasy i robić ładną minę, że ta strata to stratka :) inni z krzywym uśmiechem nadal twierdzą, że strata to zarobek aż im wybiją wszystkie zęby... tak, tak przyszły zarobek, jak będzie odpał i tak dalej... z moich źródeł jak pytam o tego śmiecia ostatnio to już tylko żarty sobie robimy... krzyżyk na drogi inwestorzy. AMEN
hehehe pozdrawiam twardzieli i nie sprzedawajcie, tylko uśredniajcie, bo teraz to naprawdę tylko to wam zostało. AMEN