Heheh... Ty jesteś klasycznym przykładem człowieka ślepo zapatrzonego w swoją inwestycję. Na wszystko znajdujesz optymistyczne wyjaśnienie. Kasę robi się na faktach. Trzeba umieć odciąć emocje i wiarę, albo się zostaje "ostatnim na statku" i tonie.
A jak się kurs teraz zwali to 35 to będziesz mówił, że to zasłużona korekta, której przecież nie było?? :-))))