Jak widac moje wpisy sa zbyt nie wygodne dla obecnego systemu finansowego na swiatku zachodu wiec nie ma zgody na ich publikacje wiec jeszcze raz w pigulce:
1.SP500 nie ma immunitemu na wzrosty i sytuacja w ostatnich 40 latach na tym indeksie wynikala z gigahossy na wall street i na amerykanskich obligacjach 10 letnich. Moim zdaniem ten trend sie zakonczy. a tym samym upadnie 40 letni trend wzrostowy. Odpowiedz sobie co sie moze stac z Wall Street w takiej sytuacji i ze zlotem ? :)
2. Coraz wiekszy udzial w gospodarce swiatowej jest panstw nie zachodnich ktore maja bardzo pozytywny stosunek do zlota i konsumuja go coraz wiecej patrz np. Indie...zeby zrozumiec skale zmian na swiecie do jakiej dojdzie w ciagu najblizszych 20-30 lat wystarczy sobie uzmyslowic ze Indonezja bedzie wieksza gospodarka niz Niemcy. Czytaj Indonezja bedzie miala wiecej do powiedzenia w kwestii planety niz Niemcy... nie wspominajac juz o Indiach czy Chinach....jak zloto bedzie sie zachowywac w takim swiecie i czy bedzie na nie ssanie odpowiedz brzmi "nie wiem ale sie domyslam ;)"
3. Realne oprocentowanie liczy sie poprzez odjecie od "yieldu" poziomu inflacji w danym kraju ;) tyle ci podpowiem
4. Firmy korzystaja na inflacji ale tylko na poczatku (w pierwszym roku) potem sa przygniecione przez koszta i brak przewidywalnosci w prowadzeniu biznesu czytaj inflacja dziala destrukcyjnie na gospodarke panstwa w ktorym wystepuje ;)
To takie podstawy na poczatek. Nie patrz na to jak bylo w ostatnich 20-40 latach bo tak najprawdopodobniej juz nigdy nie bedzie...a przynajmniej nie w najblizszych powiedzmy 10 latach....