Nie pompujmy znowu balona. Myślę, że sensownie będzie się wypowiadać po odpaleniu kampanii marketingowej, odpaleniu karty STEAM i pierwszych ruchach promocyjnych. Będzie widać wówczas, czy naprawdę mają to wszystko przemyślane, czy faktycznie pracują solo nad wydaniem gry - jeśli nie, znowu bedzie ktoś do podziału pajdy, jaki określą faktycznie okres wydania gry na rynek. Wiele kwestii może się wyjaśnić i łatwiej będzie podejmować jakieś decyzje inwestycyjne.
Do tego w końcu musi być prospekt w związku z przejściem na GPW. Komunikację z rynkiem też bym przy tej okazji usprawnił bo ewidentnie niedomaga. Może trzeba kogoś zmienić od Relacji Inwestorskich, żeby była to osoba, która czuje rynek i rozumie jego potrzeby.