Jakim trzeba by było być zarozumiałym człowiekiem, żeby będąc dyskutantem na portalu Bankiera uważać, że można za pomocą pisaniny zmieniać ceny akcji poważnych spółek giełdowych a taką niewątpliwie jest spółka GPW. Nawet dysponując umiarkowanie dużą kwotą, czyli kilku milionów PLN i dużą determinację, to działanie w takim celu są skazane na niepowodzenie, a i nie widomo czy całkowicie legalne. Wielcy inwestorzy nie zwracają uwagi na nasze gadanie i robią swoje, a pewnie my wszyscy możemy jedynie pomachać sobie palcem w bucie. Dyskusja jak sama nazwa wskazuje jest po to żeby dyskutować, czyli dzielić się swoimi poglądami, a moja ocena opiera się na aktualnym oglądzie sytuacji gospodarczej, którą można określić w słowach - mao mao, daj daj daj.