Podkulił ogonek i zmył się zostawiając pracowników i akcjonariuszy w bagnie! Przestał być fanem Prezesa, bo pewnie czymś się jemu naraził... ciekawe czym?! Najwidoczniej Prezesowi nie odpowiadał "rozwój firmy" jaki Pan Wolfestein uprawiał... efekty widać gołym okiem.