Parówki fotowoltaiczne to nie jest dobry pomysł kipas, troglodyto po zawodówce.
Parówki trzyma się w lodówce, a nie wiem czy wiesz, ale po zamknięciu drzwi, w lodówce wyłącza się światło.
A i po spożyciu parówki jest raczej krucho z dostępem do światła...
Ale mam inny pomysł z gatunku SF, godny nowego porządku bankrutowania.
A może by tak nieistniejąca już spółka ZMHK, po której zostały tylko setki milionów długów, a połowa zarządu przebywa w państwowych ośrodkach penitencjarnych, zajęła się stworzeniem szczepionki za Covid? Albo leku na raka?
Tu dopier jest kasa do wzięcia.
A brak know-how, zasobów, setki milionów długów, a nawet ogłoszenie upadłości, nie są przecież żadną przeszkodą do podbicia rynku farmaceutycznego. Przynajmniej w kipasowym świecie.