Biore pod uwagę i taki scenariusz, aczkolwiek w gruncie rzeczy nie sądze. Moim zdaniem z perpsektywy B. nie ma to większego sensu - oddawac akcje a 0,6 wartosci ksiegowej po 10 latach czekania w sytuacji gdy spolka zaczyna osiagac najlepsze wyniki od 6-7 lat? Dla 2 milionów złotych? Jak wpomnialem predzej przypuszczam ze moze chodzic o przymiarki do wezwania na 100% za rok, półtorej, albo nie ma tam zadnego ukrytego celu i chodzi o zebranie tanich akcji z rynku co w sytuaji gdy spolka ma w kasie 15mln gotowki jest dla spolki korzystne, no ale jak bedzie to czas pokaze