Spójrz na zasraną prawą stronę, a była wcześniej tak ładnie wyczyszczona. Prawie nikt nie chciał oddawać. Wróciliśmy do punktu wyjścia. Nikt nie będzie brał z prawej, bo jak wystawisz zlecenie na lewo, to od razu ci sypnie np. "dudekius". Do następnej dywidendy. Pakiet na tę okoliczność zostawiam.