Widać że jest udeptywany dołek, jednak wcale nie osiąnięto poprzedniego Super minimum ok 3,35 (a raczej po jego przekroczeniu o ~ 30% jego wartości) można by dopiero snuć takie wnioski. Sytuacja jest ciekawa, - bo przebieg spadku (niegwałtowny) jest innego typu (jak poprzednio) co zresztą uzasadnia ton komentarzy. Czy ci co stracą cierpliwość doprowadzą do poprzedniego minimum - lub troszkę niżej i kiedy? Oraz czy pojawią się wtedy chętni nowi ryzykanci? Oto jest pytanie.