Tak długo piszę jednego posta, że w międyczasie Wy odpisujecie i moja odpowiedź jest już nieaktualna;)
Wiem, że życie jest brutalne i częstwo logika nie popłaca, a zwłaszcza tutaj - a człowiek głupi i naiwny jest...
Z drugiej strony "logika i oliwa na wierzch wypływa" :))) -do tej pory się tym kierowałam i jakoś w życiu się sprawdzało, choc oczywiście IGR może byc moim pierwszym przypadkiem, gdzie to się nie sprawdzi.
Zgadzam się, że sprzedaż przez W. wszystkiego wygląda na całkowicie bez sensu i albo wyjaśnienie jest proste, czyli że było to na chwilę dla potrzeb medialnego szumu że ładnie przejmuje i juz ma 5%, no i żeby się zgadzało z prezentacją dla mediów ze strony WI - ten kto ją przygotowywał napisał, że na któregoś grudnia mają 5%, to trzeba było się dostosowac;)
A tak serio to myslę, że jest w tym jakis sens, tylko nikt się z nami nim (jeszcze) nie podzielił...
A z innej beczki - w wielu spółkach praktykuje się jakieś listy i życzenia do akcjonariatu, mogliby nam skrobnąc parę słów - jeśli będzie cisza, to chyba sama się pokuszę o jakąś mailową świąteczną podsumowującą laurkę do Zarządu...