Francuz jest skończony nie ważne czy coś z pańskiego stołu skapnie dla drobnych czy nie. Jak dostawał zapewne kasę pod stołem aby latać po mediach i nawoływać na zakup akcjii po 10 złotych przed emisja łupkowa było ok. Potem mieliśmy dowiedzieć się o inwestorze w ciągu dwóch tygodni, to zaklana menda pracująca dla diabła Rucha który pieniędzmi kupił jego duszę że tak powiem. Niech mu lekka Sonia będzie bo na starość w lustro nie będzie mógł sobie spojrzeć