Oni nie wierzą w sobie a co dopiero w spółkę, która jest dojona przez akcjonariusza większościowego tj. Orlen. To co zrobili ze środkami EBI ma znamię przęstepstwa i powinno zostać zgłoszone jako jawne działanie akcjonariusza dominującego na resztę akcjonariuszy. Staszak taki radca prawny jak z Koziej dupy trąba. Naplują mu w twarz to powie że pada deszcz. Uważam że każdy członek zarządu, prezes powinien dostać podstawowe wynagrodzenie a pozostałą część w formie akcji Energa. Z okresem karencji na jej sprzedaż. Może w końcu zrozumieliby jaka krzywdę nam wyrządzają. Skandal! Szkodniki z politycznego nadania!