jak można było węgiel po 2 tysie/tona kupować i nie zdecydowano się na doniesienie do prokuratury,to i w tym przypadku nikt nic nie zrobi,przepisy mówią(z tego co zrozumiałem),że spóki zależne muszą być traktowane jednakowo,czyli nawet jak Orlen sa pozyska kredyt na 0.5% i udziela pozyczki spółce zależnej to musi pożyczyć pozyskane finansowanie rynkowo.Problem jest w tym,że w grupie Energa to Energa sa jest od pozyskiwania finansowania jednak od przejęcia w 20' systematycznie pozbawia się ją kompetencji,gdyby Energa sa pozyskała ten kredyt z EBI to pozyczyłaby EOP również rynkowo,ale zysk z odsetek przypadły Energa sa,w scenariuszu gdy to Orlen pożycza EOP te miliardy zł,zysk z odsetek trafia do Orlen sa.Gdyby Orlen miał 100% Energi nie byłoby problemu w obecnej sytuacji takie sztuczki są ze szkodą dla Energa sa i nie rozumiem jak Staszak mógł się na to zgodzić,może miał do wyboru,albo podpisujesz i pozozostajesz prezesem albo tracisz funkcję??? albo jest jeszcze jakieś "drugie dno"wszak Staszak po głosowaniu nad absolutorium,do tych co głosowali 'przeciw" powiedział,mam nadzieję,że gdy spotkamy się za rok,zmienia państwo zdanie.