To widocznie wzięli cię za niepoważnego i na odczepne wymyślili bajkę.
Chłopie co ty myślisz, że w nieskończoność można przedstawiać coraz to inne plany reorganizacji ?
Wybrali niby ten najlepszy i poszli z nim do sądu, a teraz nagle miałby być jakiś inny lepszy?
Pytanie, czy w ogóle wierzyciele pozwoliliby (daliby czas) spółce na przedstawienie innego planu ?
I co w takiej sytuacji zrobiłby sąd.
Odpowiedź cedc jest co najmniej niepoważna.