Nie jest to wcale śmieszne. W taki sposób się to odbywa. Due dilegence następuję po osiągnięciu wstępnego porozumienia między partnerami, ale jeszcze przed przed podpisaniem wiążącej umowy. Trochę cierpliwości. Klimat dla branży jest bardzo dobry, zagraniczni windykatorzy szukają w Polsce przyczółków do rozwoju. Nogi na stół i czekamy. Nie będzie PRA, to będzie ktoś inny.