Też nie wierzę w to, że KNF zechce ruszyc palcem w tej sprawie. Bo oni tylko udają, że po coś są. Pierdzą w stołki, biorą pensyjki i czy się stoi, czy się leży kasa się należy.
Kiedyś już zwróciłem sie do nich jako pokrzywdzony przez bank. Nieprawiłowości były jasne, lecz oni ich nie widzieli. Sprwę opisywałem na forum.
Jednak mimo tego pismo z sprawie Zacha wyślę, bo taka kolej rzeczy.
Wyślę choćby, by KNF nie twierdziła kiedyś, że sprawa taka nie wpłynęła do nich :-)
Im więcej osób wyśle, tym bardziej obciążymy ich sumienia.