Nie ośmieszam się. Ośmieszam ciebie, bomiklopsiku...;-D
I mam niezłą przyjemność w odmawianiu ci odpowiedzi na infantylne pytania.
A na razie nie widać, by ktos tu kierowal sie twoim naganianiem... ;-D
Wtopileś i czekasz na naiwnych, ktorzy dadza ci kasę za bomibankruta...;-D
Ale użalaj sie dalej na rankora...;-D