Dostrzegam tutaj bardzo dużo złej woli w podawanych wiadomościach. Czyżby ktoś jeszcze nie zdarzył się zapakować?
Przede wszystkim umówmy się, że wszyscy są już świadomi że to już za pięć dwunasta tak do skończenia kliniki na CC jak i uzyskania FDA. Żadne lata. Co do ceny akcji to podana kwota jest realna przy wskazanej sprzedaży, choć oczywiście po odcięciu dywidendy cena trochę spadnie i kurs się pokisi. Co do fabryki to bzdura, natomiast spółka ma dopracowany szczegółowy biznesplan w zakresie produkcji i dystrybucji. Co do sprzedaży całej spółki to chodzi tylko o przepisywanie patentów i to się prosto rozwiązuje. Prezes Sanjeev nie chce sprzedawać Medinice, dlatego obchodzi się to tworząc spółki córki, do których przypisane są wszystkie licencje np. ClipForLife na urządzenie ArtiClamp. Co do kamieni milowych to mają one zastosowanie tylko przy nieskończonych badaniach, lub gdy kupujący życzy sobie poszerzenia kliniki. Prezes wspominał że na CC istnieje możliwość poszerzenia kliniki ale raczej nie będą tym zainteresowani. Inaczej było przy np spółce Luminar z urządzeniem o tej samej nazwie tj. Luminar (odpowiednik AC) gdzie spółka nie ma żadnych innych urządzeń, a do Luminar przypisany były patenty tego urządzenia, a badania nie były (i chyba wciąż nie są) zakończone, dlatego szła transakcja J&J za 400mln dolarów + kamienie milowe.
Co do pozycji negocjacyjnej - na minus działa brak rozpoznawalności (choć tu prof Suwalski niweluje ten argument) i brak środków. Natomiast jeśli mają kilku chętnych kupców to ich pozycja mocno by wzrosła. Co do środków finansowych natomiast to zwracam uwagę że mają 2,5mln zł w kasie + Prezes dorzuci ze 3-4mln zl + z 1 mln dostaną z refundacji poniesionych wydatków na AC, co daje ok 5-6mln, co gdyby potraktować jako wkład do Fema, to mają 10-12 mln zł, czyli na rok swobodnego działania, bo innych wydatków prócz AC narazie nie mają i jeśli nie będzie sprzedaży to nie będą rozwijać przez chwilę innych urządzeń.
Kosmicznej sesji dzisiaj wszystkim życzę