Nie tylko wszystkie płody rolne z Ukrainy byłyby skażone, ale także z Polski, Rumunii, Mołdawii, Słowacji, generalnie w Europie Wschodniej zapanuje głód, tak jak było po wybuchu Czarnobyla i Fukushimy. Właściwie tylko rosyjska (i noworosyjska) żywność nadawałby się do sprzedaży i konsumpcji. Rosja uruchomiłaby plan Marshalla (Zukowa) a państwa Europy Wschodniej nareszcie zrozumiałyby kto naprawdę jest gotów im pomóc w potrzebie i kopnęłyby obiecanki zdradzieckiego Albionu.