Dnia 2011-05-30 o godz. 14:58 ~POLATACH napisał(a):
> jeszcze jedno na dowód pompowania wyników w KBB
zysk ponad
> 50% do przychodów (taka rentownosc to w grze w totolotka-a
> nie w tej branzy)
z tym ryzykowaniem i zyskiem ( no coz
> Twoje pieniadze- przy nowych milionach szt. akcji
> obiecanych KBB wszystkie wskazniki sa na dzien dzisiaejszy
> zawyzone)
istotne jest na ile zaplaty sie umowili bo te
> 500.000 PLN to jakas mala zaliczka za KBB
musza zaplacic za
> KBB NOWA EMISJA bo ich nie stac na przejecie
predzej to
> KBB mogloby ich przejac
zapytaj tych co kupowali papier
> po 1,1 PLN jaką maja stratę
pozdrawiam
Dobra, żeby nie ciągnąć wątku w nieskonczoność:
1. Zaślepiony nie jestem, po prostu krytyczny, lubię się opierać na twardych danych, zarówno krytykując jak i chwaląc daną spółkę, niestety żadnych danych nie przedstawiłeś, raczej mnóstwo domysłów, ;
2. Nie wiem skąd zakładasz że KBB w kolejnych latach będzie pokazywać stratę, tego nie wiesz, zobaczymy za rok (choćby jeszcze niedawno twierdziłeś że na zyski z KBB w tym roku byś nie liczył);
3. Jakie wg Ciebie KBB ma przychody z PTE? - co do zasady brokerzy się tym nie zajmują, raczej agenci, więc nie wiem dlaczego zakładasz że KBB akurat na tym straci. W ogóle wiesz jaki profil klientów ma KBB?
4. Rentowność na poziomie 50% jest w tej branży jak najbardziej do osiągnięcia, przy rozsądnym trzymaniu kosztów i odpowiednim doborze klientów.
5. Jak ktoś kupował papier na debiucie po 1,1 zł to w parę miesięcy mógł zamknąć pozycję z 100% albo nawet 200% zyskiem, albo trzymać papier długoterminowo, np. żeby zobaczyć jak akwizycja KBB wpłynie na wyniki za ten rok i kurs WDB, nie musi w tej chwili sprzedawać. Oczywiście zawsze się zdarza że ktoś kupi akcje, przegapi wzrost o 100% czy 200%, potem sprzeda ze stratą , a za parę miesięcy papier znowu drożeje - tacy najwięcej narzekają na daną Spółkę, wszak w inwestowaniu jedno z kluczowych pojęć to "timing".
6. Krytyczna uwaga jak nowa emisja może wpłynąć na kurs akcji jest zasadna i godna rozważenia, ale nie masz dość danych żeby kreślić aż tak czarny scenariusz.
Dalsze spekulowanie jest bezcelowe, chyba że wskażesz jakieś konkretne fakty mogące wpłynąć na wyniki WDB w przyszłości - niestety właściwie wszystkie wypowiedzi w tym wątku od blisko roku mają charakter głównie emocjonalny a nie merytoryczny, co nie ukrywam zniechęca mnie do dyskusji.
Pozdrawiam