Wybacz, ale posłużę się prostym przykładem, porównując sytuację do zakupu np. samochodu :
- znalazłeś w internecie ofertę sprzedaży interesującego cię samochodu. Odpowiada ci jego cena, spodobały sie dołączone zdjęcia z katalogu obrazujące jak będzie wyglądał ten twój samochód . O sprzedającym wiesz tyle, ile on sam napisał o sobie. Nie sprawdzasz jego historii sprzedaży, bo masz rozmyty obraz w postaci funkcjonowania kilkudziesięciu papierowych firm w których sprzedający figuruje w różnych układach. Nic w zasadzie o sprzedającym nie wiesz, poza tym co on sam o swoich "osiągnięciach" napisał - cytaty z informacji na stronie Serenity :
- uszczelnienie przepływu zasobów materiałowych
- pozyskanie linii kredytowych na łączną wartość 120 mln złotych, spłaconych niemal w całości (w momencie opuszczenia stanowiska pozostało 5 mln złotych zadłużenia)
- stworzenie banku ziemi o łącznej wartości 18 mln złotych.
- Biegła znajomość języka angielskiego, związana z pobytem w USA w latach 1985-89
Komentarz : co normalnie myślący człowiek pomyśli sobie o takim biznesmenie który : uszczelnaił przepływy, wziął kredyty na 120 mln zł, ale gdy przepoczwarzał się w inną spółkę to odpóścił sobie 5 baniek do zwrotu dla banku, za to stworzył bank ziemi, wzorem Dyzmy ( zakopał te 5 baniek w słoikach do ziemi czy co ?) no i oczywiście posługuje się biegle angielskim bo był w USA ?????
Konkluzja : zamówisz u takiego sprzedawcy samochód, płacąc z góry ?
Bynajmniej nie ja. Pozostanie Wam krew pot i łzy rozpaczy z powodu swojego bezmyślnego zaufania do wirtualnej firmy z jej kreatywnymi ocenami biegłych.
Serenity - spokój i pogoda ducha.
Osiedle Kryształowe - pierwotnie miało nazywać się "Szklana pułapka"