Według mnie, im więcej osób wyśle, tym lepiej. Przykład Mediatela daje mi nadzieję, że jednak nie zignorują dużej liczby zawiadomień, nawet jeśli będą jednakowe. Przecież nie wiedzą, czy w razie braku reakcji nie zawiadomimy Prezesa Rady Ministrów, który nadzoruje KNF, albo co gorsze, czy nie napiszemy do mediów. Dla przypomnienia napiszę, że w przypadku Mediatela poza ukaraniem samej spółki, został ukarany prezes i członkowie rady nadzorczej. W przypadku innych spółek nie było takiej reakcji KNF, więc może to jednak zgłoszenia od akcjonariuszy dały jakiś efekt. Ludzie w urzędach jednak trochę się martwią o swoje stołki, więc dla świętego spokoju mogą kogoś ukarać, tym bardziej jeśli ten ktoś na to zasłużył.
Podbiłem trochę wątek bo jakoś szybko spadł dość daleko.