Po tej fali powinny przyjść duże spadki. Chwilowo nie ma potencjału spadkowego ponieważ byliśmy straszeni "nieuchronną" korektą prawie od miesiąca. Akcje są więc w silnych rękach i powina nastapić jeszcze jedna fala wzrostów tak jak w Argentynie, na Wegrzech czy Rosji. Połowa czerwca to prawdopodobny moment przesilenia.