Dlaczego nie ma teraz takiego pośmiewiska w mediach chociażby w internecie z obecnego premiera jak było to w przypadku Kaczyńskiego. Co drugi dzień dostawałem na skrzynkę jakieś linki do złośliwych materiałów nt rządzących. Bezmyślni ludzie naklejali sobie na samochodach przekreślone kaczki, młodzież śmiała się i śmieje się nadal z Kaczyńskiego. Czyja to robota? A z tego palanta Tuska, prostaka Arabskiego i całej sterowanej żydowskim pilotem ekipy nikt się nie śmieje, nie szydzi. A jak coś powie to od razu jesteśmy nazywani mocherami. Nie rozumiem tych ludzi, tego kraju.