Ja mu się nie dziwię, że ukradł, bo skoro w POlszy nie ma żadnych sankcji jak się ukradnie powyżej miliona, to co się dziwić chłopu, że wziął te parę miliardów, które na tacy podały mu patałachy zatrudnione w urzędach nadzoru, że o milicji i innych poprzebieranych w togi nie wspomnę.